Udzielamy indywidualnych Porad Prawnych
Autor: Tadeusz M. Nycz
Zgodnie z art. 1518 § 1 Kodeksu pracy, pracownikowi wykonującemu pracę w porze nocnej przysługuje dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w porze nocnej w wysokości 20% stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę ustalanego na podstawie odrębnych przepisów.
Interesuje Cię ten temat i chcesz wiedzieć więcej? kliknij tutaj >>
Regulacja ta odwołuje się do ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu (Dz. U. Nr 200, poz. 1678, z późn. zm.).
Zgodnie z art. 6 ust. 4 i 5 cyt. ustawy, do obliczenia wysokości wynagrodzenia minimalnego pracownika przyjmuje się przysługujące pracownikowi składniki wynagrodzenia i inne świadczenia wynikające ze stosunku pracy zaliczane według zasad statystyki zatrudnienia i wynagrodzeń określonych przez Główny Urząd Statystyczny do wynagrodzeń osobowych, z wyłączeniem:
Konstrukcja przepisu odczytywana gramatycznie wskazuje na to, że dodatek za pracę w porze nocnej wlicza się do wynagrodzenia minimalnego – co jest twierdzeniem nie tylko niesłusznym, ale de lege lata, sprzecznym z podstawową zasadą prawa pracy, o której mowa w art. 112 K.p.
Zasada ta stanowi, że pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków, co oznacza, że równych należy traktować równo, a nierównych, nierówno.
Zakładając wliczanie dodatku za pracę w porze nocnej do minimalnego wynagrodzenia, dopuszczamy do naruszenia tej podstawowej zasady prawa pracy, co jasno można wykazać, np. na poniższym przykładzie.
Mamy dwóch pracowników A i B zatrudnionych w charakterze dozorców w pełnym wymiarze czasu pracy za minimalnym wynagrodzeniem. Pracownik A pracuje wyłącznie w porze dziennej, natomiast pracownik B pracuje w porze nocnej i częściowo w porze dziennej.
Pracownicy A i B pobierają minimalne wynagrodzenie, ponieważ w przypadku pracownika B dodatek za pracę w porze nocnej został wliczony, czyli mieści się w granicach minimalnego wynagrodzenia.
Bez potrzeby dokonywania głębszych analiz prawnych, logicznie jasno widać, że taki stan faktyczny rażąco narusza podstawową zasadę prawa pracy wyrażoną w art. 112 K.p., ponieważ zrównano wysokość wynagrodzeń pracowników A i B mimo, że pracownik B powinien mieć wyższe wynagrodzenie, gdyż pracuje w porze nocnej i z tej racji przysługuje mu dodatkowe wynagrodzenie w formie właśnie dodatku z art. 1518 K.p.
W sytuacji oczywistego zróżnicowania warunków pracy pracownika A i B, zasada równego traktowania równych, a nierównego nierównych, sprzeciwia się temu, aby obaj ci pracownicy pobierali takie samo minimalne wynagrodzenie.
Mimo tej oczywistości, akceptowana jest wykładnia art. 6 ust. 4 i 5 ustawy o minimalnym wynagrodzeniu o charakterze niekorzystnym i bezprawnym w stosunku do pracowników pracujących w porze nocnej.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w piśmie z dnia 6 marca 2009 r. na temat „Minimalne wynagrodzenie” (zob. Lex, komentarz do art. 6 ustawy o minimalnym wynagrodzeniu) stwierdza, że do minimalnego wynagrodzenia zalicza się różne dodatki, w tym także dodatek za pracę w porze nocnej.
Główny Inspektorat Pracy w piśmie z dnia 6 kwietnia 2009 r. (zob. Lex, komentarz do art. 6 ustawy o minimalnym wynagrodzeniu), potwierdza, że w skład minimalnego wynagrodzenia zalicza się dodatek za pracę w porze nocnej, choć czyni zastrzeżenie, iż taki stan rzeczy budzi wątpliwości i zastrzeżenia Państwowej Inspekcji Pracy.
Oceniam oba kierunki wykładni jako wadliwe i stoję na stanowisku, że de lege lata, można wyprowadzić z art. 6 ustawy minimalnym wynagrodzeniu poprawną wykładnię stwierdzającą, że dodatek za pracę w porze nocnej nie może być wliczany do minimalnego wynagrodzenia, gdyż taka wykładnia narusza podstawową zasadę prawa pracy wyrażoną w art. 112K.p.
Niekwestionowany autorytet z zakresu prawa pracy były minister ds. pracy, były Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. dr hab. Tadeusz Zieliński w komentarzu do art. 1 K.p. stwierdził, że przepis szczególny w stosunku do Kodeksu pracy nie może być sprzeczny z podstawowymi zasadami prawa pracy (por. Kodeks pracy komentarz, pod red. Tadeusza Zielińskiego, Warszawa 2000, str. 108).
Jeżeli przepis szczególny w stosunku do Kodeksu pracy, jakim jest ustawa o minimalnym wynagrodzeniu, nie może być sprzeczny z podstawowymi zasadami prawa pracy, czyli z każdą z tych zasad oddzielnie, to tym bardziej niedopuszczalna jest wykładnia art. 6 ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, w wyniku której dojdzie do naruszenia podstawowej zasady prawa pracy.
Analiza wykładniowa art. 6 ustawy o minimalny wynagrodzeniu poprawnie prowadzi do wniosku, że żaden składnik wynagrodzenia cechujący się określeniem „dodatkowe wynagrodzenie”, czy „dodatek za...”, nie może być wliczany do minimalnego wynagrodzenia.
W przeciwnym razie, jak na podanym przykładzie widać, mielibyśmy w skutkach prawnych do czynienia ze stanem sprzecznym z podstawową zasadą prawa pracy, zapisaną w art. 112 K.p.
Wniosek taki można też wywieźć z treści art. 6 ust. 5 ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. W przepisie tym stwierdzono, że przy obliczaniu minimalnego wynagrodzenia pracownika nie uwzględnia się:
1) nagrody jubileuszowej,
2) odprawy emerytalnej i rentowej,
3) wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych.
Gramatyczny zapis ustawy wskazuje, że ustawodawca nie odnosi się w ogóle do pojęcia „dodatkowe wynagrodzenie”, czy „dodatek za...”.
Gdy chodzi o dodatkowe wynagrodzenie roczne, to w myśl cyt. wyjaśnienia MPiPS z dnia 6.03.2009 r., w strukturę minimalnego wynagrodzenia nie wchodzi dodatkowe wynagrodzenie roczne.
Ustawodawca wyłącza także z minimalnego wynagrodzenia – wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. Pod tym pojęciem rozumie się w świetle art. 1511 K.p., normalne wynagrodzenie oraz dodatek za pracę w godzinach nadliczbowych.
Z analizy tej wynika, że mimo braku wyraźnego wyłączenia ze struktury minimalnego wynagrodzenia dodatkowego wynagrodzenia rocznego, a także dodatku za prace w godzinach nadliczbowych, oba te składniki nie są wliczane do minimalnego wynagrodzenia,
Nie jest, więc wykluczona taka wykładnia, w myśl której każdy składnik płac cechujący się przymiotem „dodatkowe” lub „dodatek” nie jest w sposób oczywisty wliczany do minimalnego wynagrodzenia, które składa się z elementów składowych o charakterze podstawowym związanym z rodzajem wykonywanej pracy.
Wszelkie zaś dodatkowe składniki wynagrodzeniowe, jako wykraczające poza minimalne wynagrodzenie z racji ich nazwy i istoty ustanowienia, nie mogą być do tego minimalnego wynagrodzenia wliczane.
Przymiot dodatkowości określonego świadczenia, z założenia taką zaliczalność wyklucza. Trzeba także pamiętać o tym, że powszechnie obowiązujące przepisy prawa pracy, pomijając regulacje dotyczące sfery publicznych podmiotów zatrudniających, nie przewidują obligatoryjnie innych dodatków do wynagrodzenia, poza wymienionymi w Kodeksie pracy, czyli dodatku za pracę w porze nocnej i dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych.
Inne dodatki wprowadzone w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie wynagradzania są elementami wynagrodzenia ustanawianymi dobrowolnie przez pracodawcę, wykraczającymi poza obligatoryjne elementy wynagrodzenia oparte na przepisach powszechnie obowiązujących.
To rozróżnienie prowadzi do wniosku, że każdy dodatek wprowadzany do układu zbiorowego pracy lub regulaminu wynagradzania jest elementem dodatkowym, wykraczającym poza pojęcie minimalnego wynagrodzenia.
Kolejnym argumentem przemawiającym za prezentowaną wykładnią jest sposób wyliczania dodatku za pracę w porze nocnej od kwoty minimalnego wynagrodzenia. Nielogiczne byłoby twierdzenie, że składnik wynagrodzenia będący dodatkiem do wynagrodzenia, miałby wchodzić w skład tego minimalnego wynagrodzenia, od którego jest obliczany.
Taki sposób rozumowania zatraca przecież, z aksjologicznego punktu widzenia, tworzenie dodatku za uciążliwość pracy w porze nocnej.
Skoro pracodawca za pełny wymiar czasu pracy musi każdemu pracownikowi płacić minimalne wynagrodzenie, to tworzenie składnika płac o charakterze dodatkowym, który może być wliczany do tego minimalnego wynagrodzenia jest zabiegiem bezsensownym.
Analizując problem na tle innych obligatoryjnych dodatków, które mogą wynikać, czyli mogą być ustanawiane w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie wynagradzania, to wliczanie takiego dodatku do minimalnego wynagrodzenia stanowi przecież zaprzeczenie istoty jego tworzenia.
Takie postanowienie zakładowego czy ponadzakładowego źródła prawa pracy nie miałoby żadnego sensu, skoro bez tego dodatku pracodawca i tak musi zapłacić minimalne wynagrodzenie.
Powstaje też dylemat dotyczący jednakowego traktowania pracowników w zakresie przyznawania dodatku, w sytuacji, gdy pracownik pobiera wynagrodzenie wyższe od minimalnego, np. wynagrodzenie zasadnicze w kwocie 2000 złotych.
W takim stanie faktycznym zachodziłby problem, czy dodatek jest już wliczony w tę kwotę wynagrodzenia wynikającego z tabeli płac, skoro wlicza się go w skład wynagrodzenia minimalnego będącego kwotą niższą?
Oczywiście rodzi się tutaj odpowiedź oczywista, a mianowicie, że dodatek jest niezależny od podstawowej stawki wynagrodzenia. W konsekwencji, przy odmiennej niż moja wykładni, pracownicy zarabiający wyższe wynagrodzenie niż minimalne, byliby w sposób nieuzasadniony traktowani korzystniej, aniżeli pracownicy zarabiający minimalne wynagrodzenie.
Zważywszy zaś na to, że dodatek za pracę w porze nocnej jest obligatoryjnym dodatkiem wynikającym z Kodeksu pracy, to jego przyznawanie nie może powodować różnicowania sytuacji wynagrodzeniowej pracowników.
Reasumując, de lege lata, poprawna jest i zgodna z zasadą prawa pracy wyrażoną w art. 111 Kodeksu pracy wykładnia, w myśl której dodatku za pracę w porze nocnej nie wlicza się do minimalnego wynagrodzenia.
De lege ferenda, art. 6 ustawy o minimalnym wy nagrodzeniu należałoby doprecyzować poprzez zapis w ust. 5 wyłączający z minimalnego wynagrodzenia wszelkie dodatki, czy dodatkowe wynagrodzenia, po to, aby przy braku legalnej wykładni ustaw nie powstawały interpretacje mające w istocie charakter contra legem.
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej na ten temat – kliknij tutaj >>
Udzielamy indywidualnych Porad Prawnych
Zapytaj prawnika
Kodeks pracy