• Autor: Marek Gola
Oddziałowa poprosiła mnie o sporządzenie notatki służbowej dotyczącej rozmowy z koleżankami i wysłania sms-ów związanych z rozpowszechnianiem plotki. Czy mam obowiązek napisać taką notatkę? Jakie mogą czekać mnie konsekwencje? Czy mogę zostać przeniesiona na inny oddział, bądź zwolniona z pracy? Dodam, że nikomu nie ubliżyłam, nie użyłam wulgaryzmów. Zapytałam koleżanek, czy to prawda, że zmieni nam się oddziałowa.
Art. 100 K.p. stanowi, że: „§ 1. Pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę.
Nadto z przepisu tego wynika, iż pracownik jest również zobowiązany w szczególności: przestrzegać regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku, dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę oraz przestrzegać w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego.
Zatem przepis ten określa podstawowe obowiązki pracownika, szczegółowe regulacje mogą się znaleźć w regulaminie pracy, bądź też w innych wewnętrznych zakładowych źródłach prawa pracy, jak też w umowie o pracę. Jednakże wszystkie te niejako dodatkowe obowiązki muszą być zgodne z powyżej wskazanymi ogólnymi zasadami.
Pracownik ma, co do zasady zachowywać w tajemnicy informacje dotyczące pracodawcy, co wpisuje się w obowiązek dbania o dobro zakładu pracy, oczywiście o ile zachowywanie tajemnicy nie narusza prawa, np. pracownik ma wiedze o pewnych nieprawidłowościach czy o naruszeniach prawa.
(Por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2011 r. II PK 299/10 Ochrona spraw prywatnych dotyczy nie tylko pracownika, ale także pracodawcy i jego firmy...)
Gdyby pracodawcy udało się wykazać, iż rozpowszechnia Pani nieprawdziwe pogłoski, czy też plotki na temat pracodawcy, może być to potraktowane jako naruszenie obowiązku pracownika dbania o dobro zakładu pracy czy też naruszenie zasad współżycia społecznego. Oczywiście wszystko to zależy od okoliczności faktycznych danej sprawy, nasilenia ewentualnych działań podejmowanych przez pracownika, nasilenia jego złej woli czy też w końcu negatywnych skutków dla pracodawcy.
Jakkolwiek trudno jest ocenić, jak pracodawca może potraktować tego typu działania, mogą one być w skrajnej sytuacji uznane za podstawą do rozwiązania stosunku pracy, natomiast w mojej ocenie – wypowiedzenia umowy o pracę, a nie dyscyplinarnego rozwiązania stosunku pracy.
Może również pracodawca zastosować mniej drastyczne środki, jakimi za pewne są nagana i upomnienie. Wynika to z art. 108 § 1 K.p., który stanowi: Za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, przepisów przeciwpożarowych, a także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy, pracodawca może stosować:
1) karę upomnienia,
2) karę nagany.
Proszę jednakże mieć na uwadze, iż kara nie może być zastosowana po upływie 2 tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego przez Panią, czyli o powzięciu wiadomości o rzekomym rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji i po upływie 3 miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia.
W sytuacji ukarania może Pani w ciągu 7 dni od dnia zawiadomienia o ukaraniu wnieść sprzeciw. O uwzględnieniu lub odrzuceniu sprzeciwu decyduje pracodawca po rozpatrzeniu stanowiska reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej, o ile taka u pracodawcy działa. Nieodrzucenie sprzeciwu w ciągu 14 dni od dnia jego wniesienia jest równoznaczne z uwzględnieniem sprzeciwu. Natomiast pracownik, który wniósł sprzeciw, może w ciągu 14 dni od dnia zawiadomienia o odrzuceniu tego sprzeciwu wystąpić do sądu pracy o uchylenie zastosowanej wobec niego kary.
Reasumując, pracodawca teoretycznie może Pani rzekome działania potraktować jako naruszenie obowiązków pracowniczych i podjąć wskazane powyżej kroki. Natomiast proszę mieć na uwadze, iż czym innym jest wskazanie przez pracodawcę w wypowiedzeniu na określone przyczyny, a czym innym jest udowodnienie prawdziwości tych przyczyn w razie odwołania się Pani do sądu od wypowiedzenia. Zgodnie z art. 45 K.p.:
„§ 1. W razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy – stosownie do żądania pracownika – orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.
§ 2. Sąd pracy może nie uwzględnić żądania pracownika uznania wypowiedzenia za bezskuteczne lub przywrócenia do pracy, jeżeli ustali, że uwzględnienie takiego żądania jest niemożliwe lub niecelowe; w takim przypadku sąd pracy orzeka o odszkodowaniu”.
Zgodnie z art. 461 § 1 K.p.c.: Powództwo w sprawach z zakresu prawa pracy może być wytoczone bądź przed sąd właściwości ogólnej pozwanego (siedziba pozwanego – od autora), bądź przed sąd, w którego okręgu praca jest, była lub miała być wykonywana, bądź też przed sąd, w którego okręgu znajduje się zakład pracy.
Zatem powództwo należy wytoczyć przed właściwym sądem rejonowym – wydziałem pracy. Ciężar udowodnienia prawdziwości przyczyn wypowiedzenia spoczywa na pracodawcy.
\Co do notatki służbowej, to również w tej sytuacji przepisy prawa nie są jednoznaczne, z jednej strony ma Pani obowiązek przestrzegać poleceń przełożonych, z drugiej strony polecenia te nie mogą naruszać Pani prawa do prywatności.
Jednakże, odwołując się bardziej do doświadczenia życiowego niż do litery prawa, proponuję sporządzić taką notatkę i wskazać w niej, że określonego dnia zapytała Pani koleżanek, czy nastąpi zmiana przełożonej, o ile miało to miejsce w czasie świadczenia pracy. Natomiast proszę się w żadnym razie nie odnosić do treści sms, czy też prywatnych rozmów, bez względu na ich treść, gdyż, tak jak wskazałem, jest to Pani sfera prywatna, tajemnica korespondencji i prywatnych rozmów stanowi dobro osobiste i z mocy art. 11(1) K.p. (Pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika.) oraz art. 23 K.c. podlega ochronie.
Art. 23 K.c. stanowi, iż: Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.
W ten sposób pracodawca nie będzie Pani mógł zarzucić niewykonania polecenia służbowego – niesporządzenia notatki służbowej, a z drugiej strony nie zostanie naruszone Pani prawo do prywatności.
Natomiast co do przeniesienia Pani na inny oddział należy wskazać, iż samo przeniesienie pracownika do innego działu (oddziału) leży w zakresie uprawnień pracodawcy do decydowaniu o sposobie działania i funkcjonowania zakładu pracy, oczywiście w ramach tego samego miejsca świadczenia przez Panią pracy. Jeżeli ma Pani określone w umowie o pracę miejsce świadczenia pracy, a w wyniku przeniesienia do innego oddziału następuje jednocześnie zmiana miejsca świadczenia pracy, wtedy pracodawca powinien Pani wypowiedzieć warunki pracy i płacy lub może Pani zawrzeć porozumienie z pracodawcą o zmianie umowy o pracę dotyczące miejsca świadczenia pracy.
Samo przeniesienie nie stanowi przewidzianej przez Kodeks pracy sankcji za przewinienia pracownika.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika
Kodeks pracy