Udzielamy indywidualnych Porad Prawnych
Autor: Tadeusz M. Nycz
Pojęcie wykroczenia trwałego jest ściśle związane z terminem przedawnienia orzekania, którego rozpoczęcie biegu następuje w chwili ustania stanu bezprawnego albo w momencie wszczęcia postępowania o wykroczenie.
Interesuje Cię ten temat i chcesz wiedzieć więcej? kliknij tutaj >>
Zgodnie z art. 45 § 1 i 2 Kodeksu wykroczeń karalność czynu ustaje, gdy od jego popełnienia upłynął jeden rok, jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu.
Sposób obliczania przedawnienia uzależniony jest od rodzaju popełnionego czynu, który w tym zakresie można scharakteryzować jako: jednorazowy, ciągły albo trwały.
Wykroczenie jednorazowe – np. polecenie pracownikowi pracy w godzinach nadliczbowych z powodu szczególnych potrzeb pracodawcy, mimo wyczerpania rocznego dopuszczalnego limitu tych godzin, o którym mowa w art. 151 § 3 K.p. W takim przypadku bieg terminu przedawnienia następuje od następnego dnia po popełnieniu czynu.
Wykroczenie ciągłe – np. w okresie ciąży pracownicy pracodawca kilkakrotnie zlecał jej wykonywanie pracy w porze nocnej, wbrew zakazowi wynikającemu z art. 178 § 1 K.p. W takim przypadku termin przedawnienia biegnie od popełnienia ostatniego czynu, tzn. od następnego dnia po dniu, w którym pracownica ostatni raz wykonywała pracę w porze nocnej.
Wykroczenie trwałe – np. nieprowadzenie ewidencji czasu pracy pracownika wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 149 K.p. Termin przedawnienia orzekania o tym wykroczeniu zacznie biec od dnia zaprowadzenia ewidencji czasu pracy, czyli od chwili ustania stanu bezprawnego, lub od dnia wszczęcia postępowania o to wykroczenie, jeżeli wcześniej ewidencji nie zaprowadzono.
Wykroczenie trwałe należy odróżnić od tzw. wykroczenia o skutkach trwałych. W przypadku zaistnienia wykroczenia trwałego do momentu rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia musi istnieć stan bezprawny, który w każdej chwili może być uchylony przez sprawcę czynu np. wskutek założenia ewidencji czasu pracy pracownika.
Nie ma charakteru trwałego wykroczenie z art. 281 pkt 5 K.p., polegające na nieudzieleniu dnia wolnego w zamian za pracę w niedzielę, ponieważ sprawca tego czynu nie dysponuje możliwością uchylenia stanu bezprawnego, a to ze względu na to, iż wolny dzień winien być udzielony najpóźniej w ciągu 6 dni po przepracowanej niedzieli.
Późniejsze udzielenie dnia wolnego ma charakter rekompensacyjny dla pracownika, ale nie likwiduje stanu bezprawnego w rozumieniu art. 15111 § 1 pkt 1 K.p.
Wykroczenie z art. 281 pkt 2 K.p. może być popełnione umyślnie oraz nieumyślnie i ma charakter trwały, ponieważ do momentu potwierdzenia umowy na piśmie przez cały czas istnieje stan bezprawny, wobec tego bieg terminu przedawnienia orzekania rozpoczyna się z chwilą potwierdzenia pracownikowi umowy o pracę na piśmie.
Wykroczeniem trwałym będzie niewątpliwie czyn określony w art. 283 § 2 pkt 7 K.p., polegający na niewykonaniu w terminie nakazu inspektora pracy, ponieważ stan bezprawny może być w każdej chwili zlikwidowany poprzez wykonanie nakazu. Podobnie rzecz wygląda z wykroczeniem z art. 282 § 1 pkt 3 K.p., polegającym na niewydaniu pracownikowi, wbrew obowiązkowi zapisanemu w art. 97 K.p., świadectwa pracy, ponieważ stan bezprawny istnieje przez cały czas zaniechania tej czynności.
Pewne wątpliwości mogą powstać na tle art. 282 § 1 pkt 1 K.p., który stwierdza, że dopuszcza się czynu zabronionego ten, kto nie wypłaca w ustalonym terminie wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia przysługującego pracownikowi albo uprawnionemu do tego świadczenia członkowi rodziny pracownika, wysokość tego wynagrodzenia lub świadczenia bezpodstawnie obniża albo dokonuje bezpodstawnych potrąceń.
Przepis składa się z trzech różnych stanów. Dwa ostatnie, to znaczy bezpodstawne obniżenie lub bezpodstawne potrącenie, będą czynami jednorazowymi, ponieważ z gramatycznej treści przepisu wynika, że ustawodawca akcent położył na obniżeniu wynagrodzenia lub bezpodstawnym potrąceniu, nie nazywając tego np. bezpodstawnym niewypłaceniem części wynagrodzenia za pracę.
Wobec tego, w tak skonstruowanym art. 282 § 1 pkt 1 K.p. nie można dopatrywać się czynu o charakterze trwałym, mimo że ta część bezpodstawnie zaniżonego wynagrodzenia lub kwota, którą potrącono, powinna być, rzecz jasna, wypłacona pracownikowi.
Przepisy prawa wykroczeń muszą być jednak interpretowane ściśle i dlatego nie można uznać tych odmian wykroczenia jako czynów o charakterze trwałym. Pracodawca, który dokonał bezpodstawnego potrącenia części wynagrodzenia za pracę, naruszając np. art. 91 K.p., popełnił wykroczenie w określonym momencie i nie mamy tutaj do czynienia z istnieniem nadal stanu bezprawnego.
Faktem jest, że konsekwencją bezpodstawnego potrącenia jest konieczność wypłacenia tej należności, ale okoliczność ta jest skutkiem czynu, a zatem sam czyn polegający na bezpodstawnym potrąceniu części należnego wynagrodzenia nie powoduje stanu bezprawnego, który może być w każdej chwili usunięty.
Mamy tutaj do czynienia z przypadkiem wykroczenia o skutku trwałym, ale nie z wykroczeniem trwałym. Skutek ten polega na tym, że w wyniku bezpodstawnego potrącenia części wynagrodzenia za pracę doszło do jego bezpodstawnego pomniejszenia.
Druga postać wykroczenia z art. 282 § 1 pkt 1 K.p. polega na bezpodstawnym obniżeniu wynagrodzenia za pracę, które w części zostało pracownikowi wypłacone.
Bezpodstawne obniżenie łączy się zawsze z błędem zawinionym osoby zobowiązanej do prawidłowego obliczenia wynagrodzenia. Analizując to wykroczenie, oceniamy zatem elementy związane z tym błędem, a nie sam fakt niewypłacenia wynagrodzenia.
Oba wskazane przypadki są wykroczeniami o charakterze jednorazowym i dlatego termin przedawnienia orzekania zaczyna biec od momentu ich popełnienia. Bez znaczenia pozostaje natomiast fakt ewentualnej likwidacji naruszeń prawa.
Taka likwidacja naruszonego przepisu prawa dotyczyć będzie skutku popełnienia wykroczenia, a nie samej strony przedmiotowej tego czynu. Z tego powodu w obu omawianych przypadkach nie ma podstaw do zakwalifikowania takich wykroczeń jako czynów o charakterze trwałym.
Od tych dwóch rodzajów czynów zapisanych w art. 282 § 1 pkt 1 K.p. odróżnić trzeba czyn polegający na niewypłaceniu pracownikowi wynagrodzenia w ustalonym terminie. Zwrot użyty przez ustawodawcę dotyczący terminu, w jakim poprawnie wynagrodzenie powinno być wypłacone, nie ma znaczenia dla celów kwalifikacji czynu jako wykroczenia trwałego.
Wynagrodzenie za pracę ma być wypłacone pracownikowi w określonym terminie, czyli w dniu jego wymagalności. Art. 85 § 2 K.p. przewiduje, że wynagrodzenie za dany miesiąc ma być wypłacone najpóźniej do 10 dnia następnego miesiąca.
Jeżeli pracodawca nie wypłaci wynagrodzenia pracownikowi w tym terminie, to oznacza, że dopuścił się wykroczenia. Zapis wskazujący na to, że czynem karalnym jest niewypłacenie wynagrodzenia w wymaganym terminie, jest celowy o tyle, że terminy wypłaty wynagrodzenia w prawie pracy nie pokrywają się z ogólnymi, typowymi zasadami wymagalności danego roszczenia.
Pracownik bowiem świadczy pracę przez cały miesiąc, a wynagrodzenia za tę pracę nie otrzymuje na bieżąco, czyli np. codziennie lub co tydzień, ale dopiero po upływie miesiąca i to do tego do dnia 10 następnego miesiąca.
Biorąc pod uwagę taki stan prawny w zakresie obowiązku wypłacenia wynagrodzenia za pracę, zwrot ustawodawcy – mówiący o niewypłaceniu wynagrodzenia za pracę w wymaganym terminie – zaostrza kryteria penalizacyjne.
Gdyby tego zwrotu w przepisie nie było, wówczas karalny byłby tylko czyn polegający na niewypłaceniu wynagrodzenia za pracę, czyli decydowałby moment przeprowadzenia kontroli przez inspektora pracy jako oskarżyciela publicznego.
Pracodawca mógłby naruszyć termin wypłaty wynagrodzenia, ale w momencie kontroli to wynagrodzenie byłoby już wypłacone, stąd powstawałyby uzasadnione wątpliwości prawne co do możliwości wszczęcia postępowania o taki czyn.
W sytuacji natomiast, gdy karze podlega czyn polegający na niewypłaceniu pracownikowi wynagrodzenia w wymaganym terminie, to oznacza, że inspektor pracy może ustalić w czasie kontroli, że wynagrodzenie już zostało wypłacone, ale nie w wymaganym terminie i mimo likwidacji stanu bezprawnego doszło do oczywistego popełnienia wykroczenia z art. 282 § 1 pkt 1 K.p., toteż postępowanie o ten czyn zostanie wszczęte.
Kolejna odmiana stanu faktycznego może polegać na tym, że pracodawca zostanie ukarany mandatem karnym za niewypłacenie pracownikowi należnego wynagrodzenia np. premii za marzec 2011 r. Następnie w czasie kolejnej kontroli okaże się, że ta marcowa premia nadal nie została pracownikowi wypłacona.
W takim przypadku będziemy mieli do czynienia z dalszym istnieniem stanu bezprawnego i dlatego – mimo że pracodawca był już raz ukarany za niewypłacenie premii należnej za marzec 2011 r. – istnieje poprawna możliwość ponownego wszczęcia postępowania w sprawie niewypłacenia tej należności.
Nie będzie to ukaranie za ten sam czyn, ponieważ czas popełnienia wykroczenia będzie inny. Mandat karny został nałożony za niewypłacenie premii za marzec 2011 r. w kwietniu 2011 r. Po czym kolejna kontrola wykazała, że premia za marzec 2011 r. nadal w maju 2011 nie jest wypłacona.
Wobec tego zarzut będzie obejmował niewypłacenie premii za marzec w okresie np. od 1 do 31 maja 2011 r. Nie będziemy mieli tutaj do czynienia z ukaraniem za ten sam czyn, ponieważ charakter trwały wykroczenia pozwala na odmienne określenie czasowe stanu bezprawnego, który podlega karze.
Powstaje pytanie: ile razy można kierować wniosek o ukaranie za niewypłacenie tej samej należności, uznając, że jest to czyn o charakterze trwałym? Trudno precyzyjnie udzielić na to odpowiedzi, ponieważ wiele zależy od sprawności postępowania oskarżyciela publicznego czyli inspektora pracy i sądu.
Niemniej jednak nie jest wykluczone kolejne kierowanie wniosku o ukaranie w takiej sprawie. Należy jednak rozważyć, czy w momencie istnienia nadal stanu bezprawnego nie doszło do wyczerpania znamion przestępstwa z art. 218 § 1 K.k., to znaczy, czy w zachowaniu sprawcy czynu nie można dopatrzyć się złośliwego lub uporczywego postępowania naruszającego prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy. W takim przypadku sprawę należałoby skierować do prokuratora.
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej na ten temat – kliknij tutaj >>
Udzielamy indywidualnych Porad Prawnych
Zapytaj prawnika
Kodeks pracy