Udzielamy indywidualnych Porad Prawnych
Autor: Tadeusz M. Nycz
Wśród istotnych zmian znowelizowano przepisy sankcyjne, wprowadzając nowe zagrożenia grzywną za czyny sprzeczne z postanowieniami omawianej ustawy.
Interesuje Cię ten temat i chcesz wiedzieć więcej? kliknij tutaj >>
Zgodnie z art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy ten, kto będąc właścicielem lub zarządzającym obiektem lub środkiem transportu, wbrew przepisom art. 5 ust. 1 nie umieszcza informacji o zakazie palenia tytoniu, podlega karze grzywny do 2000 złotych.
Natomiast osoba, która pali wyroby tytoniowe w miejscach objętych zakazem, określonym w art. 5, może być ukarana grzywną do 500 złotych. W obu przypadkach zagrożeń karą grzywny mamy do czynienia z czynami będącymi wykroczeniami, które mogą być popełnione zarówno umyślenie jak i nieumyślnie.
Są to wykroczenia o charakterze powszechnym, w stosunku do których funkcję oskarżyciela publicznego pełni Policja.
Analiza przepisów komentowanej ustawy prowadzi do rozbieżnych wniosków. Z jednej strony wprowadzono nowe zakazy palenia wyrobów tytoniowych, obejmujące szerszy zakres sfery publicznej wolnej od dymu tytoniowego.
Z drugiej strony, uchwalono przepis art. 5a ust. 4 całkowicie sprzeczny z systematyką ochronną tej ustawy, oraz godzący w zasadę wyrażoną w art. 66 ust. 1 Konstytucji RP. Wreszcie nowym, bardziej rygorystycznym zasadom przypisano bardziej liberalne kary grzywny.
Przypomnę, że przed tą zmianą za palenie tytoniu w miejscu niedozwolonym grozi kara grzywny do 5000 złotych, czyli obniżono ją 10-krotnie. Za naruszenie przez właściciela lub zarządzającego jego obowiązków wynikających z przepisów ustawy grozi kara do 5000 złotych, podczas gdy nowelizacja przewiduje karę do 2000 złotych.
Do tego jeszcze ustawodawca zrezygnował z karalności za czyn polegający obecnie – na podstawie art. 13 ust. 1 pkt 3 omawianej ustawy – na tym, że ten, kto dopuszcza na podległym mu terenie do palenia tytoniu wbrew zakazom określonym w ustawie, podlega karze grzywny do 5000 złotych.
Tak więc w nowym stanie penalizacyjnym właściciel lub zarządzający obiektem będzie jedynie podlegał odpowiedzialności za brak umieszczenia informacji o zakazie palenia tytoniu, natomiast nie będzie odpowiadał za palenie tytoniu na jego terenie, tak jak to ma miejsce jeszcze dzisiaj.
Wskazana zmiana nie uwolni jednak od takiej odpowiedzialności właściciela lub zarządzającego, który jest jednocześnie pracodawcą, gdyż za dopuszczenie do palenia tytoniu w zakładzie pracy wbrew postanowieniom omawianej ustawy pracodawca będzie ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 283 § 1 K.p., co szerzej będzie jeszcze omówione.
Mamy więc tutaj do czynienia z niezrozumiałą zupełnie polityką legislacyjną, potwierdzającą jedynie tezę tych, którzy uważają, że od pewnego czasu ustawodawca coraz bardziej pozoruje praworządność, aniżeli podejmuje kroki dla jej rzeczywistego istnienia.
Zakres przedmiotowy nowelizacji wymaga wyjaśnienia szeregu kwestii łączących omawianą ustawę z problematyką zatrudnienia. Ustawa niewątpliwie należy do regulacji o charakterze ochronnym, które w zakresie dotyczącym pracodawców i pracowników stanowią przepisy prawa pracy, gdyż jej postanowienia odpowiadają definicji prawa pracy, wynikającej z art. 9 § 1 K.p.
Wprowadzenie przez ustawodawcę zdefiniowanego pojęcia palarni rodzi pytanie o stosunek tej definicji do wymagań palarni przewidzianych w ogólnych przepisach bhp. Moim zdaniem, w związku z uchwaleniem tej ustawy i jej wejściem w życie z dniem 15 listopada 2010 r., do tego czasu minister ds. pracy powinien zmienić odpowiednio ogólne przepisy bhp, dostosowując je do nowych rozwiązań ustawowych.
Zmiana powinna polegać na uchyleniu wymagań przewidzianych w tych przepisach dla palarni, skoro kwestie te reguluje całościowo komentowana ustawa.
Poza tym w ogólnych przepisach bhp należałoby w strukturze pomieszczeń higieniczno-sanitarnych skreślić palarnię, gdyż niewątpliwie takim pomieszczeniem ona nie jest, a ponadto wobec jednoznacznego upoważnienia pracodawcy do organizowania bądź nieorganizowania palarni, funkcjonowanie tego pojęcia w strukturze pomieszczeń higieniczno-sanitarnych jest już dzisiaj wręcz sprzeczne z komentowaną ustawą, będącą dla pracodawców i pracowników regulacją z zakresu prawa pracy.
Niepodjęcie przez ministra ds. pracy wskazanych działań legislacyjnych może niepotrzebnie spowodować dalsze problemy i trudności wykładniowe, które trzeba jak najszybciej wyeliminować. Mając nadzieję, że minister pracy to uczyni, pomijam w tym miejscu ewentualne wątpliwości interpretacyjne, które mogą zaistnieć z dniem 15 listopada 2010 r., w razie zaniechania przez ministra takich działań legislacyjnych.
Przechodzę teraz do kwestii odpowiedzialności pracodawcy za naruszenie zakazów wynikających z przepisów omawianej ustawy na terenie zakładu pracy. Jak wcześniej wspomniałem, omawiana ustawa jest przepisem prawa pracy w części odnoszącej się do pracowników i pracodawców, gdyż spełnia kryteria definicyjne, o których mowa w art. 9 § 1 Kodeksu pracy.
Biorąc to pod uwagę, a przede wszystkim fakt, iż postanowienia regulacyjne tej ustawy wedle podziałów rodzajowych regulacji prawa pracy mają charakter przepisów chroniących higienę pracy, a zatem są to regulacje wchodzące w skład pojęcia przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, należy uznać, że za ich naruszenie pracodawca może ponosić odpowiedzialność na ogólnych zasadach przewidzianych w art. 283 § 1 K.p.
Jedynie niedopełnienie oznakowania terenu zakładu pracy zakazami palenia tytoniu, jako regulacja penalna szczególna w stosunku do Kodeksu pracy, wyłączać będzie zastosowanie art. 283 § 1 K.p., przede wszystkim z uwagi na bardziej liberalną karę grzywny wynoszącą do 2000 złotych, podczas gdy naruszenie przepisu bhp, w myśl art. 283 § 1 K.p., karane może być grzywną do 30 000 złotych.
Odpowiedzialność pracodawcy, jako właściciela lub zarządzającego zakładem pracy, za nieoznakowanie terenu zakładu pracy informacjami o zakazie palenia tytoniu będzie też stanowić wykroczenie powszechne, a zatem w razie stwierdzenia takiego przypadku, inspektor pracy będzie powiadamiał o tym organy Policji, którym przysługuje prawo oskarżania w takich przypadkach wykroczeń o charakterze powszechnym.
W pozostałym zakresie, a zatem w przypadku dopuszczania przez pracodawcę do palenia tytoniu na terenie zakładu pracy, wbrew zakazom przewidzianym w omawianej ustawie, pracodawca będzie podlegał odpowiedzialności za wykroczenie z art. 283 § 1 K.p. i w tych sprawach oskarżycielem publicznym będzie inspektor pracy.
Z takim przypadkiem będziemy mieli do czynienia, jeśli pracodawca wprawdzie oznakuje zakazami palenia tytoniu teren zakładu pracy, ale poprzez umieszczenie w pomieszczeniach niebędących palarnią popielniczek tolerował będzie czyli dopuszczał do nielegalnego palenia tytoniu.
Taki czyn będzie potratowany jako dopuszczenie do palenia tytoniu wbrew postanowieniom omawianej ustawy i tym samym wyczerpie znamiona wykroczenia z art. 283 § 1 K.p. zagrożonego karą grzywny do 30 000 złotych.
Na ogólnych zasadach, za taki czyn inspektor pracy będzie mógł nałożyć mandat karny do 2000 złotych, albo skierować wniosek o ukaranie do sądu.
Jeżeli chcesz wiedzieć więcej na ten temat – kliknij tutaj >>
Udzielamy indywidualnych Porad Prawnych
Zapytaj prawnika
Kodeks pracy