• Autor: Marek Gola
Pracodawca zwolnił mnie po 5 latach pracy na stanowisku sprzedawcy (pełny etat). Zwolnił z dnia na dzień za rzekomą kradzież i wymusił rozwiązanie za porozumieniem stron. Oskarżył mnie dokładnie o kradzież ciastek, były to paczki promocyjne (darmowe) od hurtownika. Napisał w świadectwie, że rozwiązuje umowę z powodu rażącego naruszenia obowiązków pracownika (art. 52 § 1 pkt 1 K.p.). Czy mam szansę wygrać w sądzie pracy i dostać zwykłe świadectwo pracy? Co robić, aby to oskarżenie o kradzież nie wystąpiło w świadectwie pracy?
W pierwszej kolejności należałoby się pochylić nad tym, z czego wynika, że do rozwiązania umowy o pracę doszło za porozumieniem stron. W opisie pisze Pani bowiem, że zdarzenie, które legło u podstaw rozwiązania umowy o pracę, zostało przez Panią wyjaśnione i spowodowało rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Pisze Pani, że pracodawca wymusił na Pani porozumienie stron. Czy dysponuje Pani jakimkolwiek dowodem na powyższe? Czy ma Pani jakikolwiek dokument, który powyższe by potwierdzał? O ile bowiem nie będzie Pani dysponowała żadnymi dowodem na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, trudno będzie zmienić świadectwo pracy. Niemniej nie pozostaje Pani nic innego jak wystąpić do pracodawcy z żądaniem sprostowania świadectwa pracy poprzez zmianę trybu rozwiązania umowy o pracę z dyscyplinarnego na porozumienie stron.
Zobacz też: Zwolnienie z pracy za pomówienia
Pracownik może w ciągu 14 dni od otrzymania świadectwa pracy wystąpić z wnioskiem do pracodawcy o sprostowanie świadectwa pracy. W razie nieuwzględnienia wniosku pracownikowi przysługuje, w ciągu 14 dni od zawiadomienia o odmowie sprostowania świadectwa pracy, prawo wystąpienia z żądaniem jego sprostowania do sądu pracy. W przypadku niezawiadomienia przez pracodawcę o odmowie sprostowania świadectwa pracy, żądanie sprostowania świadectwa pracy wnosi się do sądu pracy.
Rekapitulując, bez względu na to, jakimi dowodami Pani dysponuje, na pewno wystąpiłbym do pracodawcy z żądaniem sprostowania świadectwa pracy. Proszę pamiętać, że 14-dniowy termin jest zawity i jego przywrócenie jest możliwe jedynie w wyjątkowych sytuacjach.
Niewinny oskarżony
Pan Jan pracował jako magazynier w firmie logistycznej. Po inwentaryzacji stwierdzono brak kilku paczek drogich perfum. Kierownik magazynu, opierając się na zeznaniach innego pracownika, oskarżył Pana Jana o kradzież. Pomimo tłumaczeń i braku jakichkolwiek dowodów, Pan Jan został zwolniony dyscyplinarnie. W świadectwie pracy wpisano jako przyczynę zwolnienia „ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych polegające na kradzieży mienia pracodawcy”. Pan Jan, przekonany o swojej niewinności, postanowił dochodzić swoich praw w sądzie pracy. Udało mu się udowodnić, że w czasie, gdy rzekomo miała miejsce kradzież, wykonywał inne zadania, co potwierdzili inni pracownicy. Sąd przywrócił go do pracy i nakazał pracodawcy sprostowanie świadectwa pracy.
Pochopne oskarżenie
Pani Anna pracowała w sklepie odzieżowym. Pewnego dnia, po zamknięciu sklepu, zauważono brak jednej bluzki. Kierowniczka, w emocjach, oskarżyła Panią Annę o kradzież, sugerując, że schowała bluzkę do torby. Pani Anna była zszokowana i oburzona. Następnego dnia, po dokładnym przeszukaniu sklepu, bluzka została odnaleziona w innym miejscu niż zazwyczaj. Kierowniczka przeprosiła Panią Annę za pochopne oskarżenia, ale atmosfera w pracy uległa pogorszeniu. Pani Anna, czując się niesprawiedliwie potraktowana, zdecydowała się zmienić pracę. Ten przykład pokazuje, jak nawet bez formalnego zwolnienia, oskarżenie o kradzież może negatywnie wpłynąć na relacje w pracy.
Kradzież „na drobno”
Pan Piotr pracował jako kierowca w firmie kurierskiej. Zdarzało mu się „podkradać” firmowe długopisy i notesy do użytku prywatnego. Pewnego dnia został przyłapany na wynoszeniu z firmy paczki kawy, którą, jak twierdził, znalazł w magazynie i myślał, że jest przeznaczona do utylizacji. Pracodawca uznał to za kradzież i zwolnił Pana Piotra dyscyplinarnie. W tym przypadku, choć wartość skradzionych przedmiotów nie była wysoka, pracodawca miał prawo rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z powodu naruszenia obowiązków pracowniczych. Ten przykład ilustruje, że nawet kradzież przedmiotów o niewielkiej wartości może skutkować zwolnieniem z pracy.
Niesłuszne oskarżenie o kradzież w pracy może mieć poważne konsekwencje, włącznie ze zwolnieniem dyscyplinarnym. Pracownik ma jednak prawo do obrony i może dochodzić swoich praw w sądzie pracy, zwłaszcza w przypadku braku dowodów lub pochopnych oskarżeń. Ważne jest zachowanie terminów na odwołanie od zwolnienia i sprostowanie świadectwa pracy. Nawet drobne kradzieże mogą skutkować zwolnieniem, dlatego należy unikać wszelkich działań naruszających mienie pracodawcy.
Oferujemy profesjonalne porady prawne online z zakresu prawa pracy, cywilnego, rodzinnego i karnego. Zapewniamy szybką i rzetelną pomoc prawną, analizę dokumentów oraz sporządzanie pism procesowych. Opisz problem w formularzu.
1. Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy - Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika
Kodeks pracy